poniedziałek, 20 lipca 2015

Prolog

"Nie mów, że jeśli wy­jadę na krótki czas bez Ciebie zos­ta­niesz tu sam. W każdym kwiat­ku znaj­dziesz mój uśmiech, w pro­mieniach słońcach od­kryj moją ra­dość życia a w deszczu znajdź mo­je słone łzy. Wys­tar­czy tyl­ko chcieć a od­naj­dziesz drob­ne sym­bo­le nas."

********
Rok 2009

Śliczna blondynka biegła przez Bełchatowskie ulice, na policzkach widniały ślady wczorajszego makijażu, a z oczy płynęły łzy, nikt jej nie zauważył była bardzo wczesna pora. Na ramiona założyła szybko sweterek, którego wcześniej nie zdążyła ubrać w pośpiechu, nie wiedziała gdzie ma się udać, czy do brata i bratowej czy może do Mariusza, ale przecież oni mimo wszystko byli przyjaciółmi Bartka, nie mogła stawiać ich w takiej sytuacji, dlatego skierowała swoje kroki w stronę swojego mieszkania i zabierając stamtąd byle jak spakowaną walizkę udała się na dworzec.

~
 Do sypialni, w pewnym Bełchatowskim mieszkaniu wdarły się promienie słoneczne, chłopak leżący na łóżku jęknął cicho i zakrył głowę, po chwili jednak dotknął miejsca obok siebie bo coś mu nie pasowało, zerwał się szybko siadając na łóżku i próbował sobie przypomnieć ze zdezorientowaną miną co się wczoraj wydarzyło. Wstał ubierając bokserki, na komodzie na przeciwko łóżka zauważył kartkę.
 "To co się zdarzyło nie powinno mieć miejsca. 
Zapomnij o tym. Przepraszam, M"

- Ku*wa mać! - krzyknął strącając z mebla błękitny wazon. Podszedł do okna i potarł rękoma twarz - Jesteś skończonym kretynem Kurek!

~
Dziewczyna siedziała w pociągu do Bydgoszczy wracała do rodzinnego domu. Wakacje się kończyły i musiała zdecydować gdzie chce studiować. Miała wybrać Warszawę żeby być bliżej brata, który od tego roku będzie grał w Bełchatowie ale w obliczy wszystkich wydarzeń postanowiła albo zostać w rodzinnym mieście albo wyjechać gdzieś dalej, gdzieś bardzo daleko...


*************

WITAJCIE KOCHANE!
Ruszam z całkiem nową historią, postanowiłam napisać coś o siatkówce. Mam nadzieję żę wam się spodoba, bardzo liczę na komentarze z waszej strony!
Zapraszam równiez na inne moje blogi. Trzymajcie się cieplutko ;** Do następnego :)

9 komentarzy:

  1. Zapraszałaś, więc jestem ;)
    Prolog jak to prolog, jeszcze nic nie wiadomo.
    Jest Kurek, Winiar, Mariusz inaczej mówiąc jest Bełchatów :)
    Zostaję do końca.
    Nie znalazłam zakładki informowani, więc również proszę, żebyś pisała u mnie na blogu...Baku, albo USA ;) wszystko jedno...

    PS:Czy tylko mi się wydaje, że Kuraś jest podobny do Winiara? xdd
    Zapraszam:
    http://gdy-zapada-noc-szukajmy-slonca-krainy.blogspot.com/
    http://farewell-in-sunflowers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosiłaś, abym cię informowała, więc zapraszam na piątkę do Baku ;)
      http://gdy-zapada-noc-szukajmy-slonca-krainy.blogspot.com/

      Usuń
  2. Dzięki za zaproszenie ;)
    Prolog bardzo ciekawy, ciekawe co tam się dalej wydarzy ;)
    Bohaterom tez nie można odmówić, więc nie ma innej opcji jak tutaj po prostu zostać ;)
    P.S. Będę informować z przyjemnością ;) i chciałabym ciebie o to samo prosić ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział cudowny! Bardzo mnie wciągnął! Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana prosiłaś abym poinformowała o nowym rozdziale u mnie więc tak też robię. :) Serdecznie zapraszam! :)

      Usuń
  4. Prolog bardzo zachęcający... jestem ciekawa co postanowi Milka i czy wróci do Bełchatowa.
    Obsada również na plus, choć głównym bohaterem mógłby być kto inny zamiast Kurka...no ale nie marudzę, bo jest ok ;D
    Czekam na kolejny i proszę o informowanie u mnie na blogu ^^

    Zapraszam również na nowy rozdział i mam nadzieję, że mnie za niego nie zabijesz xD ;3
    http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na 3! ♥
    szczerewyznaniaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw bardzo dziękuję za zmianę w ustawieniach na moją korzyść:** Mogę teraz komentować :)
    A więc co do prologu , to chyba tych dwoje właśnie spędziło ze sobą noc :D Owy pan chyba nie jest z siebie zadowolony, że dziewczyna dała nogę hmm ...
    Lecz nasza dama zostać nie chciała ...
    Czekam na pierwszy rozdział z niecierpliwością i zapraszam serdecznie do mnie na nową notkę . :))
    Pozdrawiam !
    Safira

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam serdecznie na 35 rozdział, z niespodzianką - mam nadzieję, że pozytywną xD :D
    http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/
    Będzie mi miło jak wpadniesz i zostawisz swoją opinię ;)

    OdpowiedzUsuń